Znasz może twórczość śp. Ireneusza Zjeżdżałki? Np. jego cykl "Sedymentacja"? Widzę wiele podobieństw w tym, co ty robisz, do jego prac. Fotografujesz ślady ludzi - nie ich samych, a raczej to, co po sobie zostawili. Zjeżdżałka czynił tak samo i ja, nieskromnie mówiąc, też się starałem :)
Kiedyś dawno temu, kiedy miałem już kieva 88 i wiedziałem jakie chcę robić foty, trafiłem w księgarni na "Sedymentację" Zjeżdżałki i pomyślałem: te zdjęcia są takie, jakie chciałbym żeby były moje. okazało się, że mieszka w dodatku niedaleko - we Wrześni pod Poznaniem. Od tego czasu zawsze chciałem go odwiedzić i pogadać, aż w gazecie nie zobaczyłem nekrologu...
Jeszcze tylko raz kiedyś poczułem to samo oglądając album zdjęć: Wojciech Wilczyk "Czarno biały Śląsk"
W 1400 był szpital i kościół zakonu lazarytów, potem folwark i coraz większa wieś. W 1900 była dzielnica Poznania, rynek, dworzec i rosnące fasady secesyjnych kamienic. Teraz jest jeszcze targowe szklane getto za wysokim murem, tramwaje, sklepy monopolowe i gruba warstwa sadzy na wszystkim. I opowieści mieszkańców, w których świeci słońce albo pada, ludzie się rodzą albo umierają, maszerują szkopy albo ruskie i tylko jedno się nie zmienia - Łazarz jest zawsze święty.
Urodziłem się na Łazarzu, do szkoły chodziłem na Łazarzu, ożeniłem się na Łazarzu - z dziewuchą z Łazarza, mieszkam na Łazarzu. Na twarzy mam łazarską szarość, za paznokciami łazarską sadzę, na kliszach łazarskie światło.
Prezentowane fotografie, jeżeli nie napisano inaczej, powstały w wyniku użycia następującej kombinacji sprzętu:
Ilford HP5+
Zenzanon PS 80/2.8
Bronica SQ-B
Neopress HC 1:63
Canon 8800F
Każde opublikowane zdjęcie ma etykietę z informację o miejscu, w którym zostało zrobione. Kliknięcie jej pozwala wyświetlić wszystkie posty z fotografiami z danej lokalizacji.
2 komentarze:
Znasz może twórczość śp. Ireneusza Zjeżdżałki? Np. jego cykl "Sedymentacja"? Widzę wiele podobieństw w tym, co ty robisz, do jego prac. Fotografujesz ślady ludzi - nie ich samych, a raczej to, co po sobie zostawili. Zjeżdżałka czynił tak samo i ja, nieskromnie mówiąc, też się starałem :)
Kiedyś dawno temu, kiedy miałem już kieva 88 i wiedziałem jakie chcę robić foty, trafiłem w księgarni na "Sedymentację" Zjeżdżałki i pomyślałem: te zdjęcia są takie, jakie chciałbym żeby były moje. okazało się, że mieszka w dodatku niedaleko - we Wrześni pod Poznaniem. Od tego czasu zawsze chciałem go odwiedzić i pogadać, aż w gazecie nie zobaczyłem nekrologu...
Jeszcze tylko raz kiedyś poczułem to samo oglądając album zdjęć:
Wojciech Wilczyk "Czarno biały Śląsk"
http://www.wilczykphoto.com/bws_pages/index_bws.html
Prześlij komentarz